Wróć na poprzednią stronę
ALIENS RPG -> ARTYKUŁY -> WĄSKI KORYTARZ

Wąski korytarz
Rady....
Prv. Steele 1

STEELE speeking:

Wąski korytarz... Mrugające na czerwono światła awaryjne. Przerywane sygnały syren alarmowych... Wyrwane gdzieniegdzie kratki wentylacyjne... Ślady po seriach pocisków w metalowych ścianach... Rdzawe plamy krwi... Niepokojący odgłos wydobywający się z MOTION TRACKERA... Wszechobecna woń unosząca się w powietrzu - woń śmiertelnego strachu, żołnierzu! Tak śmierdzisz Ty, Twoi kumple z plutonu! - tak śmierdzieli ci którzy byli tu przed wami...

Wróg kimkolwiek by on był ma całkowicie w dupie powody dla których znalazłeś się w tym miejscu i o tym czasie, dlaczego wstąpiłeś do wojska i dlaczego masz teraz pełne gacie ze strachu. Bąd źmy szczerzy żołnierzu - Twoja przyszłość i motywy postępowania niewiele obchodzą nawet współtowarzyszy z oddziału - o ile nie zwiększyłoby to ich szans na przeżycie...

Ale cóż... Tobie też powinno zależeć aby twój pluton wrócił z akcji w jak najbardziej niezmienionym składzie - wtedy i Twoje szanse na uratowanie tyłka rosną...

W spoconych dłoniach trzymasz broń... Może M41? Może SMARTA? Obojętnie co , byle działało. Pewnie umiesz rozłożyć swoją giwerę, przesmarować i złożyć z powrotem - jeśli masz tego pecha i trafiłeś do RECON SQUAD robisz to z zamkniętymi oczami i bez zastanowienia. Zresztą, jeśli jesteś w RECON SQUAD niedługo zamkniesz oczy na zawsze...

Chciałbyś parę złotych rad, które pomogą ci przeżyć prawda?

Cóż - strzelaj szybciej i celniej niż przeciwnik. To zasada walki nr 1 generalnie powinna wystarczyć gdyby nie fakt iż wrogowie też ją znają i stosują.
A jakie jest Twoje podejście do służby i ojczyzny? Wybij sobie ze łba myśl typu: "moim obowiązkiem jest zginąć za ojczyznę.". Gówno prawda - jedyny słuszny obowiązek przedstawił mi sierżant RIDDICK z Kanadyjskich Sił Kosmicznych i dobrze byłoby gdybyś Ty też wziął je sobie do serca : "Twoim jedynym obowiązkiem żołnierzu jest zabicie jak największej ilości wrogów". Generalnie taka właśnie jest istota służby w wojsku.

A zginąć możesz zawsze. Musisz się pogodzić z tą myślą i robić wszystko, by przeżyć ale jednocześnie nie dać się opanować panice. Jesteś żołnierzem - masz zabijać - jesteś przygotowany do zabijania i przeżycia. Musisz umieć działać w pojedynkę i współdziałać z partnerami z plutonu. W trakcie treningów, poligonów i akcji bojowych powoli nabierzecie doświadczenie - poznacie swoje mocne i słabe punkty - jednakże niezależnie od tego, jak bardzo lubisz kogoś z oddziału, czy też jak bardzo go nie cierpisz - musicie mieć do siebie zaufanie - na misji gracie w jednej drużynie i wskazane byłoby mieć pewność, że w razie potrzeby uratujecie sobie dupy.
Jeśli komuś nie ufacie - lepiej nie lecieć z nim na akcję.
A co z tym zrobicie - to pole dla waszej inwencji twórczej, ewentualnych wyrzutów sumienia i umiejętności podejmowania drastycznych kroków.

C.D.N.


  1. Autor był operatorem smartgun'a w 56 Plutonie Rozpozaniania.
Wróć/Back Do góry/Up