Wróć na poprzednią stronę
ALIENS RPG -> ARTYKUŁY -> FLOTA HANDLOWA

Flota handlowa...
Na stronach poświęcamy mnóstwo uwagi wojsku - ostatecznie nasza wersja systemu, to system militarny. Jednak porócz wojska jest mnóstwo rzeczy wartych opisania. Poniże wstęp Voytassa do opisu floty cywilnej.

Flota handlowa - rzecz totalnie niedoceniana. Nikt nic dobrego nie powie jeśli dokonają heroicznej akcji ratunkowej czy też odkrycia w ekstremalnych warunkach czegoś dotąd nieznanego. Zwraca się na nich uwagę gdy coś pójdzie nie tak. Bunt na pokładzie, przemyt, zaginięcie, eksplozja itd. Jednak tak naprawdę to flota handlowa cywilizuje niedostępne dla człowieka rubieże kosmosu. Oczywiście flotę handlową trzeba podzielić na dwie główne kategorie: flota państwowa i flota korporacyjna.

Ta pierwsza stoi zawsze w gorszej sytuacji. Państwowa flota handlowa używana jest tylko i wyłącznie do akcji handlowych. Większość państw, w skład floty handlowej wciela okręty holowniki. Te uniwersalne jednostki stosowane są do wszelkiego rodzaju operacji typu LAD (load and move). Nie wymagają one żadnej finezji. Dlatego jednostki te posiadają głównie napęd odpowiadający za rozpędzanie i hamowanie ładunku. 99% jednostek tego typu to proste modele nie pozwalające na lądowanie na planetach. Posiadają załogę składającą się od 3 do 10 osób w zależności od profilu. Załogi państwowej floty handlowej to miesznina najróżniejszych poziomów umiejętności. Czasami są to ludzie posiadający szeroką wiedzę a czasem "analfabeci pilotażu i nawigacji". Jednak w większości przypadków dowódcy statków to doświadczeni kapitanowie. Służba w tych formacjach jest bardzo spokojna i stabilna. Każdy kto odsłuży we flocie państwowej wymagany poziom przelotów otrzymuje prawo do emerytury. Poziom przelotów liczony jest na podstawie przebytej odległości. Niektórzy załoganci już po 5 lotach nabywają prawo do emerytury. Jednak im dalszy lot tym większe ryzyko. Z reguły flota państwowa nie stosuje misji transportu eksploracyjnego. Polega on na wysłaniu okrętu w odległy rejon z zadaniem przywiezienia ładunku materiału wskazanego na podstawie analiz i pomiarów danego regionu. Czasami zdarza się iż tego typu operacje kończą się porażką ze względu na brak 100% pewności istnienia w rejonie poszukiwanego materiału. W przypadku porażki misji oczywiście przebyty dystans nie wlicza się do emerytury.

Odmienną kwestią jest flota handlowa korporacyjna. To jest flota która jest tym czym powinna być. Uniwersalną formacją do eksploracji, zasiedlania z zabezpieczenia dostaw logistycznych. Większość korporacji dba o swoją flotę handlową. W końcu to element bez którego korporacje straciłyby autonomiczność w kosmosie. Jednostki floty korporacyjnej różnią się jednak od floty państwowej. Co prawda istnieje też grupa klasycznych okrętów holowników. Jednak większość stanowią uniwersalne okręty posiadające możliwość lądowań planetarnych. Żywotnym interesem korporacji jest utrzymanie tych jednostek w jak najlepszej kondycji. Podobnie jak w jednostkach floty państwowej, załoga okrętu korporacyjnego może składać się od 3 do 15 osób. Załoga z reguły wynika z charakteru misji. Na standardowy transport z reguły leci minimalna obsada, na eksplorację zaś maksymalna. Ewenementem we flocie korporacyjnej są jednostki osadnicze. Te ogromne okręty stanowią ruchomą bazę dla pierwszej grupy lądującej na danej planecie aby ją skolonizować. Są to okręty o budowie modułowej. Rodzaj modułów wynika z wymogów dla danej planety. Zawsze w składzie są jednak minimum 2 promy do transportu modułów na powierzchnię planety. Załoga takiego okrętu może liczyć nawet do 200 osób.

Służba w jednostkach floty korporacyjnej to wyróżnienie. Jest o wiele bardziej wymagająca od innych. Trafiają do niej tylko specjaliści wysokiej klasy. Służba jest kontraktowa i w odróżnieniu od lotów floty państwowej mierzona w latach. Zadania floty korporacyjnej obejmują cały zakres działań. Od zwykłych transportów poprzez przesyłki specjalne, loty pasażerskie, ewakuacje kolonii a kończąc na dalekiej eksploracji i misjach badawczych. Załogi floty korporacyjnej nie mogą narzekać na brak zajęć. To wszystko powoduje iż nie można traktować załóg floty handlowej jako nieistotne. Są to ludzie , którzy nierzadko stawali w obliczu niebezpieczeństwa ( bez specjalistycznego sprzętu) i dali sobie radę. Żołnierze nie są czymś lepszym. Wszyscy powinni o tym pamiętać gdy na swojej drodze spotkają okręty floty handlowej.

do następnego artykułu

Wróć/Back Do góry/Up